Praca zdalna a macierzyństwo
Praca zdalna – wiele dobrego i złego o niej słyszymy! Sama ciągle podkreślam, że to uwielbiam i nie wyobrażam sobie wrócić na etat. Swoboda, jaką daje mi praca w domu, nie jest możliwa do uzyskania w jakimkolwiek innym miejscu. Pracując zdalnie, jako Wirtualna Asystentka, sama planuję swój czas, rozpisuję zadania, co najważniejsze — sama jestem swoim własnym szefem!
Oczywiście, znajdziemy tu zalety, ale również wady. Co więcej — co w przypadku, kiedy zostajemy mamami? Kiedy na świecie pojawiają się maluszki, które stają się całym naszym światem? W takim przypadku przybywa nam i plusów, i minusów! Będąc mamami, nie oszukujmy się — nikt inny, jak nasze dzieci stają się naszymi małymi szefami.
Zalety pracy zdalnej będąc mamą
Głównym problemem powrotu na etat, jest rozstanie się z maluchem. Wiele matek ciężko to przeżywa, nie wspominając o dzieciach. Decydując się na pracę zdalną, nie musisz obawiać się rozłąki — możesz zostać w domu, z dzieckiem! Wiele mam — w tym i ja! – z powodzeniem godzi wychowanie dzieci z pracą. Oczywiście — nie jest to najprostsze zadanie, ale jak najbardziej wykonalne!
Kolejną zaletą jest fakt, że w razie choroby malucha nie musisz wybierać między opiekunką a byciem stratną w pracy. Możesz w dalszym ciągu na sto procent zaopiekować się dzieckiem, a zadania wykonać o trochę innej porze. To taki urok pracy zdalnej. I wyrozumiałych szefów 🙂
Nasz czas jest elastyczny. Ten punkt wiąże się bezpośrednio z powyższym — gdy nasze dziecko choruje, możemy zmienić czas, w którym pracujemy. Oczywiście, wcześniej musimy włożyć trochę wysiłku w to, aby z żadnymi zadaniami nie zalegać, jednak jest to małe poświęcenie w stosunku do tego, jakie korzyści otrzymujemy później!
Przedstawienie w szkole, wizyta u lekarza, urodziny kolegi z przedszkola…? Nie musisz być zależna od nikogo, żeby gdziekolwiek wybrać się z dzieckiem. Nie przegapisz niczego ważnego, co z maluchem związane a przy tym masz fajną, rozwijającą pracę!
Wady pracy zdalnej będąc mamą
Największą wadą, jaka przychodzi mi do głowy, jest bezpośrednio związana z tymi, którzy zdalnie nie pracują. Niestety, w dalszym ciągu panuje przekonanie, że praca zdalna, to nie jest praca. Fakt, że jestem w domu, nie oznacza, że mam czas na inne rzeczy! Niestety, często nawet naszym bliskim ciężko jest zrozumieć, że fakt, iż w domu przebywam nie oznacza, że jestem dostępna dla każdego, o każdej porze i wykonam wszystkie obowiązki. Porządek, sterta prania czy wizyta na poczcie czasem muszą poczekać — zupełnie tak samo, jakby musiały poczekać, kiedy przebywałabym w biurze.
Musimy uświadomić osoby wokół nas, że wartość naszej pracy wcale nie jest mniejsza, kiedy wykonywana jest z domu! Skoro nikogo nie dziwi, że nie mogę zrobić zakupów podczas godzin mojej pracy w biurze — proszę, nie oczekujcie ode mnie, że przerwę wykonywanie swoich obowiązków na rzecz, która z powodzeniem może zostać zrobiona później.
Kolejna sprawa — i nie wierzę, że którakolwiek mama uzna inaczej — tak bardzo, jak kochamy nasze dzieci, tak bardzo miewamy ich zwyczajnie dosyć! Nie ma w tym nic złego, jest to zupełnie naturalne. Wychowanie dzieci to jest ciężka praca, wymagająca od nas wielu poświęceń, cierpliwości, czasu i siły. Nie ma w tym nic dziwnego, że czasami z przyjemnością zostawiam chłopaków pod opieką mężowi czy mamie i sama uciekam popracować do kawiarni! Prawda jest taka — moi chłopcy to moje dwa największe skarby i uwielbiam być ich mamą — patrzeć, jak rosną, jak się rozwijają. Jednak bycie z nimi non-stop nie należy do najprostszych zadań : -) Tak jak uwielbiam z nimi być — tak samo zwyczajnie, po ludzku, potrzebuję przerwy!
Czasem dzieje się tak, że z różnych względów zadania nam się nawarstwiają. Myślimy — w porządku, zrobię wszystko innego dnia. Jednak życie, jak to życie, czasem lubi pokrzyżować nam plany i podać nam trochę więcej wyzwań niż zazwyczaj i tego innego dnia… trzask! Nasz maluch choruje. Nie możemy zostawić go pod niczyją opieką i tylko my możemy się nim zająć. Wtedy wykonywanie obowiązków wirtualnej asystentki jest znacznie utrudnione. Nasz maluch wymaga naszej ciągłej uwagi i pogodzić opiekę nad chorym dzieckiem i wykonywaniem zadań nie jest czymś, co nie zostawia śladu na ilości przespanych przez nas godzin : -) Jednak, z całą pewnością mówię — warto!
Mama i wirtualna asystentka?
Zawód Wirtualnej Asystentki to praca zdalna, którą mogłam sobie tylko wymarzyć. Wady, które wymieniłam, tak naprawdę znikają w obliczu wszystkich zalet. Jestem szczęśliwą mamą, spełnioną, z pracą, która przynosi mi ogrom satysfakcji. Spędzam czas z synami, nie omija mnie żaden aspekt ich życia — jestem obecna przy wszystkim! Czy pragnę czasem przerwy? Tak. Czy godzenie pracy w domu z opieką nad dziećmi bywa wymagające? Bywa! Czy warto? Jak najbardziej!
A jakie Ty widzisz wady i zalety bycia mamą, jednocześnie pracując zdalnie? W chwili obecnej w naszym kraju wiele wirtualnych asystentek musi się mierzyć przede wszystkim z wadami tego zawodu. Dzieci przez dwa tygodnie są teraz w domach, więc potrzebna jest naprawdę dobra organizacja pracy, aby nie zawalić swoich zadań.
Wirtualne Asystentki – trzymajcie się!
Chcesz wiedzieć jak wyglądają kulisy pracy jako Wirtualna Asystentka lub kim tak naprawdę jest WA? Zerknij tutaj i tutaj.
Już niedługo opowiem Wam trochę więcej o mojej grupie subskrypcyjnej – jest to jedyna w swoim rodzaju grupa, w której w kilka tygodni nauczysz się jak zostać Wirtualną Asystentką. Nauczysz się praktyki tego zawodu, na konkretnych ćwiczeniach, a nie tylko teorii. Jeśli jesteś zainteresowana, zapraszam na landing page, gdzie znajdziesz więcej informacji!